wtorek, 5 listopada 2013

Grandmaster Jay - legenda czy mistyfikacja ?

John "Jay" Johnson poruszył ostatnio, w pejoratywnym tego słowa znaczeniu, środowisko dj-skie swoim udziałem w reklamie urządzenia medycznego przekwalifikowanego na laserowy spust służący jako kontroler midi w postaci Beamz DJ, a dokładniej wykorzystaniem z pełną premedytacją zapisu występu na żywo DJ Jazzy Jeffa ze Skillzem i udawaniem cuttingu. W swojej wybujałej autobiografii opisuje swoje początki z Sugarhill Recs., współpracę z DJ Koolem czy Funk Flexem, a wspomnienie o zamordowanym Jam Master Jay'u podsumowuje : "Nawet po śmierci Jam Master Jaya w 2006, wielu nadal myli tych dwoje ze sobą, kiedy część osób nie wie nawet o tym że JMJ nie żyje, ponieważ oni tylko znali i nadal znają postać Grandmaster Jaya". Pionierzy jak Grandmaster Flash, o którym Johnson wspomina, nie kojarzą go, a Jazzy Jeff bojkotuje hochsztaplera. Podważa to mocno autentyczność Grandmaster Jaya, jak również brak znajomości dat jednych z najważniejszych wydarzeń związanych kulturą afroamerykańską jak rok zabójstwa Malcolma X czy pobicia Rodneya Kinga, za sprostowanie tego jestem wdzięczny DJ-owi Leonard "Remix" Roy'owi w imieniu Oldschoolers Crew. Stop fakin', stay real.

Brak komentarzy: