piątek, 1 października 2010

Nic Nie Wiesz...

Po długiej przerwie spowodowanej problemami ze sprzętem i oprogramowaniem, funk w najczystszej formie wraca na Back to the Oldschool Days.... Dziś chciałbym pokazać wam, że muzyka nie zna granic. I w przenośni i dosłownie. Tworzone są fuzje funku z jazz'em i innymi gatunkami, lub inne gatunki mają w sobie cząstki funku. Wszyscy doskonale wiemy, że czarna muzyka to nie tylko Brooklyn/Bronx, to nie tylko U.S.A. . Wielu artystów tworzących funk/soul/disco pochodzi z bardzo różnych części świata. Dr Rubberfunk dla przykładu to Brytyjczyk, Osibisa to powstała w Londynie grupa muzyków pochodzących z Afryki i z Karaibów. Niemcy, Francja, a nawet na naszym rodzimym rynku muzycznym możemy wyszukać reprezentantów tego nurtu...

Azja także zapisała się na funkowych kartach. Laço Tayfa to band z Turcji. połączyli oni siły z Brooklyn Funk Essentials na albumie In the BuzzBag tych drugich. BFE to nowojorska grupa muzyczna łącząca jazz, funk i hip-hop, zrzeszająca muzyków i poetów z różnych kultur. Zespół powstał w 1993 roku za pomocą Arthura Bakera i dyrektora muzycznego Lati Kronlunda. To właśnie ich drugi album to ukłon w strone muzyki świata. Tym razem zaprosili Turków do współpracy nad ich płytą wydaną w 1998 roku. Krążek zawiera turecką muzykę folkową, ich rytmikę i instrumentarium. Jak dla mnie bomba, zwykło się mówić, zresztą sprawdźcie sami...

Brak komentarzy: