piątek, 29 stycznia 2010

Get Up And Dance !!!



Po długiej przerwie spowodowanej "siłami wyższymi":)) powracam do was, nasi drodzy czytelnicy. Dziś spora dawka funk'u w najlepszym wydaniu. Mowa tu o Vernonie Burch'u. To człowiek odpowiedzialny za partie wokalne i gitarowe w Bar-Kays, gdzie we wczesnych latach 70-tych grał z nimi w składzie. Zanim grał dla nich, wczesniej był w składzie Delfonics (został wtedy okrzyknięty jako "nastoletnia sensacja", ze względu na swój wiek - grał z nimi mając zaledwie 13 lat !!!) Po tym okresie obrał drogę solowej kariery. W 1975 roku związał się kontraktem z United Artists. Zanim przeniósł się do Columbia Records, dla "zjednoczonych artystów" wydał swój debiutancki krążek "I'll Be Your Sunshine". Zmieniał pracodawcę jeszcze kilka razy. Po Columbii nagrywał muzykę dla Chocolate City Records, Casablanca Records oraz Spector. Jego dwa single ("Changes (Messin' With My Mind) w 1975 i "Do It To Me" w 1981) znalazły sie w pierwszej 20 najlepszych nagrań R&B Billboard'u w tamtym czasie. Kolejnymi i najbardziej znanymi singlami Burch'a były: "Brighter Days", "Love Is", "Never Can Find A Way (Hot Love)", "Once Again In My Life", "Get Up", i "Fun City". Aby poczuć energię idącą z muzyki Funk z tamtego okresu, w wykonaniu Vernona, poniżej zapraszam do przesłuchania jednego z wyżej wymienionych przeze mnie singli - "Get Up". Jako ciekawostkę dodam, że w Afrika Bambaataa - "Death Mix" oraz Deee-Lite - "Groove Is In The Heart" można znaleźć sample z powyzszego oryginału.



środa, 27 stycznia 2010

Masters Of The Beat LP (1985) - The Latin Rascals, Keith LeBlanc, Whiz Kid, Hashim, Rick Rubin

Ciekawa pozycja o której warto wspomnieć. Tom Silverman, zebrał kilku wyśmienitych producentów... Co zaowocowało, ciekawym longplay'em, którego zawartość nigdzie indziej nie została zaprezentowana...

Latin Rascals, The – Lisa's Coming
Whiz Kid – Sweet Beat
Hashim – It's Nasty
Keith LeBlanc – Maneuvers
Latin Rascals, The – Just Do What You Want
Whiz Kid – Yeah Right!
Keith LeBlanc – Uh!
Rick Rubin – Dust Cloud


Peace!

niedziela, 24 stycznia 2010

Gladys Knight & The Pimps - I Heard It Through The Gravepine @ Soul Train

Gladys Knight - Try To Remember (The Way We Are)

Ed Fletcher a.k.a. Duke Bootee - Bust Me Out

Duke, zanim zaangażował się w działalność środowiska hiphopowego był nauczycielem w Newark, NJ. Blisko współpracując z wytwórnią Sugar Hill, stał się nieoficjalnym "szóstym" członkiem grupy The Furious Five. Bootee jest autorem słów do klasyka gatunku The Message oraz takich numerów jak Message II (Survival) i New York, New York. Po sukcesach swoich textów, postanowił samodzielnie spróbować swoich sił na mikrofonie. W 1984 roku ukazał się jego jedyny longplay "Bust Me Out". Większość kawałków pochodzących z albumu jest mocno związana z klimatem Sugar Hill i gronem znajomych z którymi Bootee miał okazję współpracować wcześniej...

Duke Bootee - Bust Me Out (Mercury, 1984)


Duke Bootee - Live Wire (I Want A Girl That Sweats)

sobota, 23 stycznia 2010

Just For Kicks (2005) reż. Thibaut de Longeville & Lisa Leone



Tak się załatwia sponsoring RUN DMC way!

Wassup Adidas? (...) Give us a million dollars!


czwartek, 21 stycznia 2010

"12 Sylvester - Rock The Box (1984)


Dedication to one & only Monique!

Po prostu nic + nic = ...Rewelacja!

Warto sprawdzić również klip "Rock The Box" z tego singla. Moim zdaniem melodia w nim jest bardziej ułożona...
Jak sami zobaczycie i usłyszycie lepiej pasuje na parkiet.
Rock The Box! Rock's!

kOOl Sayin' Bye Bye - I Love OSB!


project i aranżacja: Zero (jak zawsze niezawodny)


W związku z nadchodzącą chwilą rozstania z toruńskim klimatem, mam zaszczyt zaprosić wszystkich na pożegnalny event do toruńskiego klubu eNeRDe (Browarna 6). Zagra ekipa Oldschoolers Crew w składzie eF i kOOl oraz zaproszeni goście. Gramy od 21.00 do 03.00 rano więc nie zabraknie kilku godzinnego, dobrego muzycznie klimatu lat 70. i 80 + coś extra.

80's pop, Oldschool Rap, Electro, Funk & Soul and many more...

Zapraszamy i do zobaczenia!

Peace!

wtorek, 19 stycznia 2010

The Fearless Four - Ultimate Crew & The Singel's


FEARLESS FOUR

Jedna z pierwszych tego typu formacji, stworzona z byłych członków gangów w połowie lat 70. W jej skład wchodzili...

Mitchell Grant
a.k.a. Great Peso
Tito Dones
a.k.a. Devastating Tito
Michael Kevin Klee
a.k.a. Mighty Mike C
Darryll LeRoy Barksdale
a.k.a. DLB The Microphone Wizard

Wspomagali ich dwaj DJ'e:

Oscar Rodriguez Jr. a.k.a. DJ Master O.C.
Eddie Thompson a.k.a. DJ Krazy Eddie

Grupa powstała z inicjatywy Tito i Master'a O.C. jako Houserockers Crew, którzy rozprowadzali taśmy na Bronx'ie. Z czasem dołączyli nowi członkowie Mike Ski, Great Peso i Troy B., który wcześniej udzielał się w ekipie Disco Four. Jego miejsce zajął później DLB, zaraz po tym gdy z grupą rozstał się Mike Ski, który ożenił się i na jakiś czas zrezygnował z występów scenicznych. Ostatecznie skład uzupełnili Mighty Mike C i Krazy Eddie, którego pseudonim wziął się od nazwy miejscowego sklepu z płytami, słynącego z niekonwencjonalnych reklam i polityki sprzedaży...


W 1981 roku grupa nagrała dla wytwórni Enjoy swój pierwszy singiel "Rockin' It", wykorzystując fragmenty "The Man Machine" niemieckiej grupy Kraftwerk oraz sample z filmu "Duch" Spielberga. Zanim zespół przeniósł się do Electry, nagrał drugi numer "t's Magic", oparty na "Was Dog a Doughnut" Cata Stevensa. Pierwszym nagraniem ze stajni Electry był "Just Rock" na samplu "Cars" Gary'ego Numan'a, zremiksowany przez Larry'ego Levana. Crew oznajmiało, że był to pierwszy okaz stylu "punk rap". Kolejnym ciekawym przedsięwzięciem był "Problems To The World (Today)" wyprodukowany przez Kurtis'a Blow...

Warto również sprawdzić "Biters In The City" Fantasy Three, którego produkcją zajął się DJ Master O.C. Z czasem wpływy Fearless Four na scenie początku lat 80. słabły... Z pojawieniem się takich grup jak Run DMC, stara szkoła wracała na ulicę...

W 1994 roku ukazała się kompilacja "Creepin' Up On Ya", łącząca stare kawałki z nowym materiałem. Całość miała raczej charakter powierzchowny... Gdyż grupa, po sukcesach z lat 80, nigdy na poważnie nie powróciła na scene.

"Problems Of The World (Today)" niczym jak "The Message" Grandmaster Flash'a & Furious 5, opowiada o Bronx'ie, ulicach i tytułowych problemach tamtejszego środowiska... "Back In The Day's"

Peace!

Peace! By All Means Necessary! - The Hoe Avenue Peace Meeting. The Black Spades & Spanish Eddie's "The Family Program

THE PEACE MEETING at THE BOYS CLUB, Hoe Avenue, Bronx, NY. 7.12.1971 r.

W zdarzeniu uczestniczyły m.in.: The Black Pearls, The Savage Skulls, The Turbans, The Young Sinners, The Javelins, The Dutchmen, The Magnificent Seven, The Dirty Dozen, The Liberated Panthers, The Black Spades, The Seven Immortals, The Latin Spades, The Peacemakers i oczywiście The Ghetto Brothers.


Pokojowe spotkanie zostało zorganizowane przez The Ghetto Bros., po tym jak ich czołowa postać 25 letni Cornell "Black Benjie" Benjamin stracił życie próbując powstrzymać walczące ze sobą grupy. Celem spotkania było sporządzenie traktatu pokojowego w hołdzie tragedii Black Benji'ego, który był wyznaczony jako minister pokoju grupy Ghetto Brothers. W pewnym sensie by zagwarantować bezpieczeństwo i pokojowy charakter eventu, jeden z członków The Turbans podczas trwania spotkania stał wizawi budynku Boys Club, z karabinem w ręku by podkreślić wyjątkowy charakter spotkania. Zebrani przedstawiciele poszczególnych grup, dotarli na to zebranie na szczycie... Przewodniczący i zastępcy stworzyli okrąg w centrum sali, reszta członków niższej rangi zasiadała odpowiednio w dalszej odległości. Na miejscu nie było kobiet... po za dwiema które reprezentowały The Alley Cats & The Savage Sisters, pozostałych rozsadzono w czwartych, piątych rzędach z dala od centralnej części, gdzie zasiedli "wodzowie" grup...

For unknown we came here for your terms man. When Black Benjie died man! That's why we came here... Term for static man. I'm gonna tell you what's happenin' now because all this shit is bullshit man. You see! Because like wild man, we don't have no static with you people, man. All we did was ask your people for the colors man. And you people did not give's us our color's back. If we have static man, we sellout amongst ourselves man. Because like wild we have to live in this district. The white's don't come down here man and live in a fucked up house's man.The white's don't come down here man and have all of fucked up, fuckin' no heat in a fuckin' winter time. You understand! We do Jack! So death all like wild! We got to do it a better place to live! You Understand!




... fragment przemówienia z tamtego spotkania... Autorem słów był Marvin Harper a.k.a. "Hollywood" Vice President of " The Savage Skulls".

more info: South Bronx Gang Wars oraz polecam takie obrazy jak Flyin' Cut Sleeves i 80 Block Fromm Tiffany's, które dokładnie przedstawiają to o czym mam okazję napisać...

Podsumowując... Samo spotkanie miało na celu wyeliminowanie przemocy, gangi a konkretnie "Ghetto Bros." proponowali zaprzestanie walk, proponowali bezprecedensowy sojusz między grupami. Impulsem na pewno była śmierć "Black Benji'ego", ambasadora pokoju z grupy Ghetto Bros., ale czy tylko?...
Myślę, że nie...
Tłamsząca społeczeństwo rzeczywistość...
I pytanie jak wielu jeszcze musi zginąć by zmienić cokolwiek? ...
Spotkanie zostało uznane za pierwszą próbę podjęcia dialogu w subkulturach gangów Bronx'u, chociaż konkretna decyzja w sprawie pokoju nigdy nie została na nim podjęta, zdarzenie w Boys Club przy Hoe Avenue było krokiem we właściwym kierunku do zwalczenia przemocy w młodocianych grupach przestępczych Bronx'u o różnym pochodzeniu etnicznym...


W latach 80. w okresie gdy kultura Hip Hop powoli wspinała się w kierunku swojego "apogeum", The Boys Club przy Hoe Avenue był areną licznych koncertów i spotkań środowiska hiphopowego (na scenie ekipa The Fearless Four zdj. Joe Conzo). W kilka lat później klub spłonął i do dziś nie został odtworzony i odbudowany...


THE BLACK SPADES - UNIVERSAL ZULU NATION

Geneza powstania grupy to końcówka lat 60 w południowej części Bronx'u. Black Spade czyli Czarny Pik wziął się od znaku oznaczenia, jaki amerykańskie wojsko często używało m.in. na wojnie w Wietnamie oraz od popularnego symbolu znajdującego się na kartach do gry... The Black Spades byli odłamem innej grupy The Savage Seven. Powodem rozdzielenia prawdopodobnie była wzrastająca ilości liczby członków w "Siódemkach". Z początkiem lat 70. każda z grup miała swoją muzykę, zgromadzeni wokół radia odtwarzali swoje ulubione hity... Kręcąc się po ulicach. Oprócz znaków rozpoznawczych, pierwotnych wrzutów na ścianach, muzyka była kolejną formą przekazu którą posługiwały się gangi by określać swoją przynależność do konkretnych gatunków i nacji... (Stąd wzięła się, moda na "Ghettoblastery", przenośne odtwarzacze kasetowe, powszechnie używane w środowiskach i Kulturze Hip Hop w latach 80. - przyp. kOOl MiKe).

''12 Baby Huey - Listen To Me
Rewelacyjny numer jaki brzmiał na Bronx'ie z początkiem lat 70.

Właśnie w tym okresie (przełom lat 60. i 70.) działalność gangów stanowiła najwyższą wartość... Bezrobocie, narkotyki które płynęły szerokim torem z Azji na nowojorskie ulice w pewnym sensie zdawały się podsycać ten problem. Z czasem jednak The Black Spades jedna z największych ówczesnych grup powoli rozwiązywała swoje szeregi... Trudno nie doszukać się powodów nagłych zmian w głowach młodych ludzi. Zmęczenie sytuacją otoczenia, zbyt duża liczba ludzi zaangażowanych w różne subkultury... Czasy powoli się zmieniały...

Powstawanie coraz to nowych klubów, które stawały się coraz bardziej popularne, organizacja eventów block partys wyznaczyła nowe kierunki myślenia "walka czy dobra zabawa"... To wszystko sprawiło, że młodzi ludzie coraz częściej odrzucali działalność gangów na rzecz organizowania życia dzielnicy zgodnie z duchem rodzącej się Kultury Hip-Hop. Wkład takich postaci jak Kool Dj Herc, Timmy Tim czy Klark Kent oraz organizacji Universal Zulu Nation ma tutaj fundamentalne znaczenie. Wspominając tamte wydarzenia z różnych źródeł, Kool DJ Herc podczas pierwszych swoich eventów z początku lat 70. angażował do działania właśnie grupy jak The Black Spades, kredytując ich udział w imprezach...

"It started coming together as far as the gangs terrorizing a lot of known discotheques back in the days. I had respect from some of the gang members because they used to go to school with me. There were the Savage Skulls, Glory Stompers, Blue Diamonds, Black Cats and Black Spades."

... Jak sam mówił, często byli to jego znajomi z ulicy czy szkoły. Z drugiej strony, wszyscy wiemy jaki był jego charakter współpracy z Afrika Bambaataa i jaki był tego efekt końcowy... Już ponad trzy dekady, gatunku dla którego każdy z nas poświęca tak wiele i tak wiele otrzymuje!

Word!

SPANISH EDDIE "THE FAMILY" PROGRAM


Wspominając obraz Walter'a Hill'a "The Warriors" i historię nowojorskich gangów opisaną jego oczami, trafiłem na opowieść Sol'a Yurick'a pod tym samym tytułem. Ukazała się ona w 1965 roku i znaczna jej część byłą inspiracją do powstania obrazu Hill'a (obecnie są prowadzone prace nad nową wersją filmu, do którego scenariusz piszę właśnie Hill). W filmie szczególnie zainteresowało mnie spotkanie na szczycie, gangów i grup które zjechały na ulice Bronx'u na wezwanie Cyrius'a lidera największej nowojorskiej grupy (słynne "Can You Digg' It!" podczas przemowy - przyp. kOOl MiKe). Kopiąc dalej, zwróciłem uwagę na to czy było by możliwe zjednoczenie grup w jedną potężną organizację?... I tak trafiłem na postać o której kilka słów chce napisać...

Mianowicie Eduardo "Spanish Eddie" Vincenti ówczesny pracownik Agencji Do Spraw Gangów w Bronx'ie, stworzył program "The Family". Eddie był weteranem ulicznych grup z lat 50. Rozpoczynając pracę nad tym majestatycznym pomysłem, zrodził idee której wizja obejmowała sojusz i integrację wszystkich znaczących grup w dzielnicy Bronx. Po zjednoczeniu sił... Stworzona "Rodzina" została by podzielona na konkretne dywizję, ten pomysł okazał się na tyle realny by zainteresować większość czołowych postaci grup w środowisku. Vincenti był zdania, że pod jednym sztandarem w połączeniu z prawidłowym rozwojem i założeniem, grupy potrafiłyby osiągnąć bardzo wiele w pozytywnym tego słowa znaczeniu. Z raportów nowojorskiej policji, gangi liczyły ponad 10000 tysięcy członków w samym Bronx'ie. Mimo tego Vincenti'emu udało się dojść do porozumienia z 68 grupami w sprawie programu "The Family". Lecz niedługo po tym sukcesie został przeniesiony w raz ze swoim 10 osobowym sztabem do ośrodka w Brooklyn'ie. Próbując wznowić starania w Bronx'ie, Spanish Eddie został postrzelony w twarz, a całe zdarzenie zostało przedstawione przez jego współpracowników jako prowokacja w odpowiedzi na próby obalenia idei przez bliżej nieokreślone osoby...

Podsumowując cały program upadł, a walka jednego człowieka spełzła na niczym...
Mimo wszystko należy pamiętać, że takie grupy jak The Ghetto Bros., The Black Spades - Universal Zulu Nation, czy osoby w postaci Eduardo Vincenti'ego są odpowiedzialne za podwaliny gatunku jaki dziś gromadzi niezliczone ilości fanów na całym świecie!

The Real Hip Hop Lives In Ourselves!
Peace! By Any Means Necessary!

"12 Willesden Dodgers - 122 BPM (1982)

Ten wyjątkowy oldschoolowy beat, pochodzi z albumu Jive Rhythm Trax, wydanego nakładem Jive Records na początku 1982 roku... Czyli była to jedna z pierwszych produkcji tej wytwórni...
Z tych podkładów korzystało wiele uznanych artystów jak Grandmaster Melle Mel, Grandmaster Flash czy grupa Whodini...
Numery z płyty znalazły się też na ścieżce dźwiękowej dokumentu "Electro Rock" stacji Channel 5.


Jive Rhythm Trax to kanon tego typu produkcji, zapraszam do sprawdzenia ich innych numerów... Jak More Of Jive Trax czy Jive Scratch Trax.

Peace!

sprawdzone sample:
Melle Mel & Duke Bootee - Message 2 (Survival) (1982)
DJ Jazzy Jeff & The Fresh Prince - Rhythm Trax-House Party Style (1988)

Pozdrowienia dla Monique, która podsunęła i przypomniała mi tą fantastyczną nutę.

niedziela, 17 stycznia 2010

He Was The Man! He Is And Will Be... A Legend! - Afrika Bambaataa

AFRIKA BAMBAATAA AASIM Kevin Donovan urodził się w Bronx'ie (17.06.1957). Swój pseudonim to nic innego jak imię XIX wiecznego wodza Zulusów. Bambaataa co znaczy "Wódz Wzruszenie"... Jest założycielem nowojorskiej załogi Universal Zulu Nation (12.11.1973), której nazwę nadał zainspirowany filmem "Zulu" (1963., reż. Cyril Endfield) oraz systemem zasad i odwagą członków szczepu. Złożona głównie z dzieciaków, luźna wspólnota Zulu Nation i jej przywódca bardziej niż ktokolwiek inny pomogli zmienić młodzieżowe uliczne gangi lat 70. w hiphopowe formacje lat 80. Jak wiele razy wspominaliśmy Bambaataa był czołową postacią osławionych The Black Spades. Od samych początków pracując jako DJ i MC, dbał o środowisko rodzącej się kultury, organizując konkursy i zawody break'a, imprezy block partys, promując etos pokoju i tolerancji rasowej Peace, Unity, Love & Havin' Fun. Z końcówką lat 70. już był czołowym nowojorskim DJ-em i grywał dla szerszej publiki. W 1980 roku zadebiutował jako producent dwóch wersji... Zulu Nation Throwdown Angażując ekipy Cosmic Force i Soul Sonic Force, które był częścią Universal Zulu Nation. W 1982 roku Bambaataa podpisał kontrakt z wytwórnią Tommy Boy. Efektem był Jazzy Sensation. Później pojawił się kolejny Planet Rock, oparta na "Trans-Europe Express", niemieckiej grupy Kraftwerk z 1977 roku. Dzięki temu przebojowi hip hop wyszedł poza dotychczasowy schemat języka ulicy i mocnego rytmu. Trudno także nie docenić wkładu Arthura Bakera i Johna Robbiego, programujących rytm Planet Rock, gdyż dali oni początek gatunkowi, który wyznaczył kierunek rapu w pierwszej połowie lat 80. Tytuł nagrania dał później nazwę wytwórni płytowej, założonej przez Bambaatę na Bronx'ie. Utwór "Looking For The Perfect Beat" był kontynuacją mariażu ostrych tekstów i syntezatorowego electro-boogie i był kamieniem milowym w rozwoju gatunku... more info na: zulunation.com.pl Wpis poświęcam pamięci kuzyna, naszego bliskiego przyjaciela. Peace!

piątek, 15 stycznia 2010

Pioneers In DJin' - DJ Hollywood, Pete DJ Jones, Disco King Mario, The Original Jazzy Jay


DJ HOLLYWOOD

Nawiązując do dokumentu "Beat This!" i słów Kurtisa Blow, właśnie Hollywood'a zaliczano do grupy pionierów-prekursorów...
Łączył w sobie funkcję DJ'a i MC. Apollo Theater w Harlemie to było miejsce gdzie najczęściej można było usłyszeć i zobaczyć go w akcji. Był naprawdę rewelacyjny w tym co robił, zabawiając widownię na tle nagrań disco, między kolejnymi wykonawcami...

Grandmaster Flash który podziwiał jego występy w 371 Club, wspomina go jako "jednego z najwspanialszych solowych raperów wszech czasów".
Hollywood nigdy nie prowadził zapisków, nie notował swoich textów, nie nagrywał kawałków...
Jego wstawki wokalne przeszły do porządku dziennego i były używane przez lata i następców gatunku...

"throw ya hands in the air and wave 'em like you just don't care."

Nowatorski styl i wprowadzanie coraz to świeższych elementów do programu swoich występów, zyskał popularność sceny disco i rodzącej się kultury hip hop jeśli chodzi o podstawy MC'ingu, elementów show, grania i podbijania na żywo czy kontaktu z publiką...

DJ Hollywood - Shock Shock the House (Epic, 1980)

Po prostu OOOldschool Style!

Warto wspomnieć o projekcie "The Veteranz" który w połowie lat 80. stworzył wraz z Love Bug Starsky'm, który borykał się również z uzależnieniem narkotykowym...
W miarę słabnącej popularności, Hollywood pozostaje na piedestale pokolenia Kool DJ Herc'a! Respect 2 the Man!

DJ Hollywood - Rarities (Ol'Skool Flava, 1995)



PETE DJ JONES
Kolejnym człowiekiem który pisał historię był i jest Pete DJ Jones. Z początkiem lat 70. i boomem na brzmienie disco w klubach i stacjach radiowych brakowało miejsca na inne gatunki. W tym okresie jedną z najistotniejszych postaci tej sceny był Pete...


Trafiając w dobry okres, gdzie w latach 73.-74. rodziła się scena rap, zyskał sobie podobną popularność jak Hollywood. Posiadał niezwykłe jak na tamten czas umiejętności panowania nad prezentowaną przez siebie muzyką, oddzielając najlepsze fragmenty utworów od reszty podobnie jak inni DJ'e starej szkoły. Ponad to miał w posiadaniu świetny sprzęt i nagłośnienie co zdecydowanie ułatwiało mu zgrywanie stylów... Podobnie jak Kool DJ Herc, Pete miał swoich ludzi i swoich MC. Jednym z nich był KC Prince of Soul, który uzupełniał występy Pete'a o wokalne popisy...

Stając się jednym z pierwszych MC ery disco i rodzącej się sceny rap. Takie postacie podobnie jak Coke La Rock, były odpowiedzialne za prowadzenie imprezy, tworzenie klimatu...
W pewnym sensie byli wodzirejami eventu, motywując i pozytywnie nastawiając zebranych do zabawy. W drugiej połowie lat 70. Pete Jones do współpracy angażował m.in. JJ Disco King'a czy Love Bug Starsky'ego, których razem można było spotkać w klubach Iron Horse, Pippins, Justines, Ipanemas, Tribeccas, czy Kawiarni Superstar. Pete pracując w 371 Club, przygarnął pod swoje skrzydła Flash'a, dzielił się wiedzą również z Bambaataa, któremu udostępniał sprzęt. Do ciekawostek należy dodać, że podobno Pete DJ Jones w pewnym sensie wymyślił i jako pierwszy stosował przełącznik zmieniający kanał miksera... (dzisiejszy Crossfader - przyp. kOOl MiKe).

Pete... Respect!


DISCO KING MARIO

Czołowa postać sceny w latach 70. Mieszkał w Bronxdale Housein' Projects, części dzielnicy gdzie przeważała architektura bloków...
W czasie gdy Bronx poruszył, muzycznie cały Nowy Jork, był jednym z tych artystów którzy zwrócili na siebie uwagę, dzięki umiejętnościom i stylowi grania z płyt. Wraz z własną ekipą Chuck Chuck City rejestrował i nagrywał pierwsze mixtape'y.
Blisko współpracując z Bambaataa i Universal Zulu Nation, szlifował swoje umiejętności dj'skie. Był uczestnikiem bitwy z użyciem gramofonów i mikrofonów w sali gimnastycznej Junior High #123 przedzielonej na dwie części, znanej jako Funky 3 w dzielnicy Bronx. Później razem działając na terenie Soundview byli z Bamem najbardziej rozpoznawalni. W drugiej połowie lat 70. Jazzy Jay stał się ich protegowanym record boy'em, szkoląc się w sztuce dj'skiej. Wraz z Bambaataa, Jazzy był członkiem The Black Spades więc nie musiał starać się o pozwolenie, przepustkę od wyżej postawionych artystów na legalne i publiczne granie... (W tamtym okresie mimo iż działalność gangów stopniowo słabła, panowała swoista hierarchia artystyczna i dj'ska, która uniemożliwiała powszechne występy wolnym, nie zrzeszonym artystom którzy nie mięli znajomości bądź wpływów np. w Universal Zulu Nation przyp. - kOOl MiKe)


Czyli po prostu:
"nie masz pleców = nie grasz".










Wracając do Disco King Mario... jego mixtape'y pozostają nie do zdobycia, niestety po za nimi nie udało mu się nagrać czegokolwiek...
(zapewne dlatego, że boom na muzykę kultury hip hop nastąpił dopiero po Rapper's Delight). Był jednym z tych, którzy odegrali bardzo ważną rolę ale nie zawsze się o tym mówi...
Całkowicie poświęcił się undergroundowej scenie oldschool lat 70. i początków 80., pozostając w cieniu Bambataa czy Flash'a. Po śmierci Disco King Marino 18.08.2001 odbyła się uroczystość i jam w Rosedale Big Park w części Bronx'u gdzie grywał najczęściej...

King Mario R.I.P.!


THE ORIGINAL JAZZY JAY


Jest kuzynem innego "wyjadacza" starych czasów Kool DJ Red Alert'a, od którego jako dzieciak (zanim poznał Bama i Disco King'a) czerpał wiedzę zaraz po tym jak przeniósł się z Północnej Karoliny na nowojorski Bronx w połowie lat 70. Na przełomie dekady Afrika Bambaataa współpracował z dwójką Sindbad i Zombu byłymi ludźmi z The Black Spades. Gdy Jazzy dołączył do gangu na krótko przez przeistoczeniem organizacji w UZN, (wcześniej poznał Disco King'a, razem działali przez krótki czas w Chuck Chuck City Crew) na przełomie lat 76., 77. stał się prawą ręką Bama z czasem i czołowym przedstawicielem tego kierunku. Wcześniej zdarzało się, że grywali wspólnie z Red Alertem...

"Właściwie ja wtedy nie grałem dużo, bo wolałem miksować niż robić cuty. Dla mnie najlepsze na imprezach było stać obok Jazzy'ego i patrzeć jak gra. Bam rozkręcał imprezę, Jazzy grał w środku, a pod koniec wieczoru ja grałem kilka numerów. Wiedzieliśmy jak wyglądają płyty i gdzie ustawiać igłę..."

"Jazzy był także znany z tego że w liceum robił głośniki... To jemu pierwszemu udało się złożyć wielkiego podwójnego Collinsa. A potem, stopniowo, składał głośniki aż dorobiliśmy się potężnego sprzętu..."

... wspomina Red Alert.



Później Jazzy stopniowo rozwijał się grywając coraz więcej w blokach i na prywatkach Bronx Style, utrzymując ścisłe koneksje z UZN angażował lokalnych MC jak Kid Cassidy i Sundance. Awansując na lidera załogi Jazzy 5, miał udział w powstaniu nagrania "Jazzy Sensation", zanim pojawił się powszechnie znany Planet Rock. Łącząc swoje siły z Rick'iem Rubin'em, którego poznał w Negril Club, powstał pierwszy singiel labela Def Jam T La Rock - It's Yours. Z czasem Jazzy rozpoczął solową produkcję we własnej firmie płytowej Strong City (prowadzonej razem z Rocky'm Bucano), wydając płyty takich artystów jak Busy Bee Starsky, Ultimate Force, Ice Cream Tee czy Don Baron & Masters Of Ceremony. Mimo iż spółka z Rubin'em i zrealizowany projekt Strong City, nie były sukcesem na miarę standardów rodzącego się showbiznesu w kulturze hip hop, Jazzy zjednał sobie szacunek hiphopowego środowiska serią bardzo dobrych produkcji i dokonaniami jako fundamentalista...

Big Up!

The Original Jazzy Jay - Cold Chillin' In The Studio (UNI Rec., 1989)


p.s.
Warto przyjrzeć się hollywoodzkiemu "Beat Street", gdzie pojawił się jako jeden z uczestników imprezy w Roxy.

Peace!

wtorek, 12 stycznia 2010

"12 Cash Money & Marvelous - The Mighty High Rocker b/w Find An Ugly Woman




kOOl MiKe:

DJ Cash Money & MC Marvelous
Jedna z pierwszych grup rapowych z Filadelfii. Cash Money zwrócił na siebie uwagę w 1987 r. zdobyciem tytułu mistrza świata DJ-ów podczas New Music Seminar. Rok później został też zwycięzcą Mistrzostw Świata DJ-ów DMC. Cash Money zaczynał jako tancerz w połowie lat 70. Związany był z grupą Franchise Dancers znaną z występów na filadelfijskich block partys. Na przełomie lat 70. i 80. przekwalifikował się na DJ-a. W połowie lat 80. zaczął współpracować z MC Marvelous. Duet podpisał umowę z wytwórnią Sleeping Bag, dla której w 1989 r. wydał album Where's The Party At? wyprodukowany razem z Joe "The Butcher" Nicolo'em. Na początku lat 90. grupa rozpadła się. W latach 1994-95 DJ Cash Money koncertował z grupą PM Dawn.

DJ Cash Money & MC Marvelous - Where's The Party At? (Sleeping Bag Rec. 1989)

Peace!

poniedziałek, 11 stycznia 2010

piątek, 8 stycznia 2010

"12 Vicki Sue Robinson - Turn The Beat Around



When you hear the scratch of the guitars scratchin'
Then you'll know that rhythm carries all the action



I love this game!

Pierwszy tekst, jaki dane mi jest umieścić na stronie Oldschoolers Crew, chciałbym poświęcić interesującemu dokumentowi obrazującemu piękno koszykówki ulicznej. Sam film może jednak wykraczać swoim oddziaływaniem poza tematy związane z samym aspektem sportowym i stanowić inspirację do stworzenia opowieści o fascynacji grą na asfalcie. Pozwoli także zmierzyć się z legendą, której bohaterami są jedni z najwspanialszych koszykarzy w dziejach tej dyscypliny, wśród których wielu nie dostało nigdy szansy na zaprezentowanie swoich umiejętności w profesjonalnej lidze NBA. Jednym z powodów takiego stanu rzeczy było ich bezgraniczne oddanie ulicznej wersji tej gry. Wszystkie te wątli zespolone są w dokumencie poprzez odwołania do historii Harlemu, miejsca w którym zamiłowanie do streetballu jest bardzo mocno zakorzenione.


Źródłem filmowym, które posłużyło mi za inspirację, jest opracowany w 2000 r. film dokumentalny: "On Hallowed Ground: Streetball Champions of Rucker Park" autorstwa Kerna i Kipa Konwiserów.

Główną oś narracyjną, wokół której powstał ten dokument, stanowi relacja z rozegranej w kwietniu 1999 roku edycji Entertainers Basketball Classic. Mimo jej roli przewodniej w całym filmie należy też zwrócić uwagę na wprowadzane dość często wątki poboczne, które odwołują się do idei koszykówki ulicznej, oczywiście ze szczególnym uwzględnieniem specyfiki Harlemu, na terenie którego położony jest Rucker Park, starają się przybliżyć sylwetki najbardziej zasłużonych w historii EBC graczy i traktują o roli, jaką spełniają oni w lokalnej społeczności.

Holcombe Rucker Playground znajduje się na rogu 155th i 8th Avenue (Frederick Douglas Boulevard). Zostało założone przez Holcombe'a Ruckera a oficjalne otwarcie nastąpiło 23 lutego 1953 roku.


Pierwotnie nazywało się P.S. 156 Playground, jednak w 1974 roku (dziewięć lat po śmierci Holcombe'a Ruckera) na mocy lokalnego prawa nadano mu nazwę Holcombe Rucker Park. Każda z osób, która w jakimkolwiek wymiarze była związana z tym położonym w północnej części Manhattanu boiskiem, dowodzi ogromnej roli koszykówki ulicznej w procesie kształcenia młodych pokoleń. Rywalizacja na boisku stanowi wartość samą w sobie, jest źródłem radości, poczucia spełnienia, ale przede wszystkim, biorąc pod uwagę ciężkie warunki życiowe w tej części Nowego Yorku, umożliwia zdobycie szacunku i utwierdzenie przekonania o własnej wartości. Młodzi ludzie, którzy narażeni są na wszelkiego rodzaju niebezpieczeństwa wynikające ze społecznego upośledzenia, dostają szansę na prowadzenie godnego życia w poczuciu dumy ugruntowanej podczas ulicznej rozgrywki. Zyskanie sławy na boisku gwarantuje przejście do panteonu najbardziej podziwianych mieszkańców całej okolicy, a czasami nawet zostanie legendą rozpoznawalną w różnych miejscach całego kraju. Doskonale podsumował to Mark Jackson (niegdyś wyróżniający sie gracz m.in. Indiany Pacers)

"These guys are living they dreams on the playgrounds. That's what New York City basketball is all about. It's poetry. It's something that should be bottled and shipped all around the country."

Istotę tej działalności, którą należy określić w pewnym stopniu mianem terapeutycznej, możemy zrozumieć poprzez spojrzenie na problemy społeczne, z którymi mieszkańcy Harlemu musieli się zmagać, nie odnosząc nigdy ostatecznego zwycięstwa. Ta dzielnica Nowego Yorku została stworzona na zrębach osady kolonialnej założonej w 1658 roku przez Holendrów. Osadnicy z Europy nadali jej nazwę Nieuw Haarlem. Od początku największą część populacji stanowili Afroamerykanie i taki rozkład demograficzny właściwie nie uległ zmianie do dnia dzisiejszego. Pomimo tego, że w latach dwudziestych XX w. Harlem stał się ośrodkiem renesansu czarnej literatury i ruchu intelektualnego, recesja nastąpiła dość szybko. Po II wojnie światowej pogorszeniu uległy szczególnie warunki mieszkaniowe, co przejawia się także w dzisiejszym pejzażu dzielnicy, w którym bardzo uwidocznił się kontrast między slamsami a wysokimi nowoczesnymi biurowcami. W tym miejscu chciałbym polecić szczególnie reportaże zdjęciowe, które możecie odnaleźć chociażby na świetnie zorganizowanej stronie: www.americansuburbx.com, która stanowi niezwykle interesujące źródło zdjęć obrazujących codzienne życie w Stanach Zjednoczonych. Ciekawy slideshow znajduje się także na stronie "New York Mag".

Specyficzna aura, która przypisywana jest boisku w Rucker Park, sprawiła że gościli na nim ponadczasowi gracze, którzy potwierdzili swoją wartość także na boiskach NBA. Mieszkańcy Harlemu mogli podziwiać umiejętności takich sław jak: Wilt Chamberlain, Julius Erving, Kareem Abdul Jabbar, Earl Monroe, Nate Archibald, czy współcześnie rozpalajacych głowy kibicom NBA - Vince'a Cartera, Stephona Murbery'ego, Allena Iversona, Kobe Bryanta i wielu wielu innych. Aby dodać wartości temu wyliczeniu chciałbym przytoczyć słowa Dr Juliusa:

"When someone mentions the name Rucker Park to me, it reminds me of a time in my life when I felt a very special type of freedom as a basketball player."

Oczywiście nie można w tym miejscu zapomnieć o stricte streetballowych sławach Parku Ruckera. Wśród nich na specjalne wyróżnienie zasługują: Pee Wee Kirkland (który pracuje dzisiaj z młodzieżą w Rucker Park), Joe "The Destroyer" Hammond, czy według mnie najwiekszy z największych Earl "The Goat" Manigault, ale to już zupełnie inna historia.

Odnajdźmy więc wolność nie tylko na boisku do koszykówki, ale w każdej dziedzinie naszego życia.

Piąteczka!

czwartek, 7 stycznia 2010

Life Goes Up & Down - Lovebug Starski


Kevin Smith (19.06.1961), weteran i pionier nowojorskiej sceny hip hop. Urodził się i wychował w mieście które zrodziło tę kulturę, więc określenia na jego temat nie są przesadzone.

Miał ogromny wkład w rozwój wielkich prywatek, kiedy jako członek gangu The Black Spades, przestawiał między blokami głośniki wielkości lodówki.

Jako smarkacz zaczął miksować płyty i przyjął pseudonim z popularnego filmu telewizyjnego "Starski & Hutch". Starski występował zazwyczaj w dwoma gramofonami w parkach Bronsku lub miksował na imprezach. Jako jeden z pierwszych zaczął rapować (choć nigdy nie udało się zarejestrować jego głosu z tamtych pamiętnych występów i nie ma ku temu jednoznacznych dowodów...
Pozostają opowieści naocznych świadków tamtych wydarzeń), na tle puszczanych przez siebie numerów.

Jako, że był zbyt młody, udając członka obsługi, Starski wkradał się do Club 371, gdzie pracowali jego koledzy po fachu DJ Hollywood czy Peter "DJ" Jones. Wkrótce zaczął występy w takich miejscach jak Dancetaria czy Stardust Ballroom. Ostatecznie zaoferowano mu stałe miejsce w Disco Fever, pierwszym prawdziwym klubie rapowym w Bronksie, gdzie managerem i prowadzącym imprezy był m.in. Kool DJ Herc.

W 1981 roku wydał swój pierwszy singiel "Positive Life", a krótko po tym kolejny "Funky Pledge", typowy dla niego rap z przesłaniem głoszącym celowość edukacji, odpowiedzialności i samoakceptacji. W 1983 roku kiedy hip hop zaczął wychodzić z podziemia, Starski podpisał kontrakt z Fever Records, będącą własnością Sala Abatiello - managera Disco Fever. Singiel z nagraniem "You Gotta Belive" sprzedano w prawie milionowym nakładzie i został wykorzystany jako motyw przewodni w programie Big Break Dance Contest stacji WABC. Po nim pojawił się doskonały "Do the Right Thing", produkcji Kurtis'a Blow oraz tytułowy motyw do filmu "Rappin'". W 1986 roku popularnością cieszyły się "House Rocker" i "Amityville". Przez pewien czas w połowie lat 80. wydawało się, że Starski w końcu zdobędzie sławę. Widywany z Lutherem Vandrossem, Sade Adu i Michaelem Jacksonem zapewnił sobie kontrakt z firmą Epic. Niestety, wydany album przeszedł bez echa i Starski stał się jeszcze jednym pionierem gatunku, który nie sprostał oczekiwaniom otoczenia. Raper popadł w nałóg narkotykowy i wrócił na ulicę, a w 1987 roku został aresztowany za posiadanie kokainy. Na wolność wyszedł w 1991 roku i wrócił do Disco Fever...

Love Bug Starsky - House Rocker LP (Epic 1986)

We Gotta Rhyme All The Time!
W klipie wykorzystano fragmenty dokumentu produkcji niemiecko-holenderskiej "Big Fun In Big Town" NYC 1986 opowiadającym o środowisku kultury Hip Hop lat 80!

Numer "Możesz mówić co chcesz" to jeden z tych oldschoolowych brzmień, które wyrażają się muzyczną i liryczną "pełną gębą". Myślę sobie... Wielka szkoda, że niektórym właśnie tak życie się układa... Ale z drugiej strony "Love Bug" był i jest pionierem swoich czasów "U Can Say What You Wanna Say". Respect 2 Love Bug! Peace!

środa, 6 stycznia 2010

Winley Records - Early Day's of Paul Winley


Producent rhythm 'n' bluesowy, twórca piosenek, właściciel klubu Paul Winley Jazzland Ballroom, który mieścił się przy 125th Street w Harlemie. W tym samym miejscu powstała wytwórnia Winley Records. Muzyką zainteresował się gdy jego brat był członkiem zespołu Clovers w rodzinnym Waszyngtonie... Wówczas był autorem tekstów ich niektórych utworów. Potem komponował dla Ruth Brown i Joe'go Turnera. Gdy dołączył do niego Dave "Baby" Cortez, założyli spółkę, która nagrywała takie grupy jak Duponts, Paragons, Colegians i Jesters. Rapem zajął się za namową swoich córek Tanyi (później Sweet Tee) i Paulette. Sławę przyniosła mu seria składanek pod wspólnym tytułem Super Disco Breaks, wyprodukowanych przez DJ'a Jolly'ego Rogera.

Super Disco Break's (Winley Rec. 1979)

W sumie ukazało się niespełna dziesięć krążków tej serii...

Zjednały mu one pierwszych wielbicieli, dzięki udanym połączeniom popularnych breaks, które początkującym raperom służyły jako tło do improwizacji. Najbardziej znane z pośród nich to "Scorpio" Dennisa Coffeya i "Gotta Get A Knutt" zespołu New Birth. Oprócz tego dodatkowo pojawiły się takie standardy, jak przebój James'a Browna "Funky Drummer" (perkusista o takim przydomku, Clyde Stubblefield, został później uwieczniony na "Unsung Heroes Of Hip Hop" grupy Subsonic 2) i "Apache" zespołu Incredible Bongo Band (wersje tego numeru nagrywane były w studio Sugar Hill, przez Sugar Hill Gang, pierwsza i West Street Mob, druga z gościnnym udziałem właściciela wytwórni Joe'ya Juniora Robinsona). Na składance zagrały też grupy Meters i Creative Source. Dopóki jednak wzmiankowana wytwórnia nie zajęła się rapem, sam Winley nigdy nie skorzystał z okazji, aby to zrobić. W końcu gdy sukces odniosło nagranie "Rapper's Delight" dotarła do niego siła tej muzyki i zaczął wydawać płyty. Również krążek własnych córek, które zgodnie rapowały na "Rhymin' and Rappin'"...

Afrika Bambaataa & Soul Sonic Force - Zulu Nation Throwdown (1980)

Afrika Bambaataa & Cosmic Force - Zulu Nation Throwdown (1980)

Wśród innych znakomitych produkcji znalazła się płyta Afrika Bambaaty "Zulu Nation Throwdown #1 i #2. Bambaataa jednak szybko zrezygnował z usług Winley'a po tym jak wydał on jego kiepskiej jakości nagrania koncertowe jako "Death Mix", praktycznie w formie bootlegu. Za rozpowszechnianie bootlegów i łamanie praw autorskich Winley został później aresztowany...

wtorek, 5 stycznia 2010

"I Ain't No Joke" - True Story of Eric B. & Rakim


Nowojorski duet rapowy z dzielnicy Queens, założony w 1986 roku. Tworzyli go Eric Barrier (Eric B.) Elmhurst, Queens, NY. oraz DJ i jeden z najlepszych raperów wszech czasów William Griffin Jr. (Rakim) Long Island, NY. Obaj poznali się w 1985 roku Eric pracował wówczas w nowojorskiej rozgłośni radiowej WBLS i poszukiwał najlepszego MC w mieście. Rozpoczęli współpracę i wkrótce powstało demo "Eric B Is President". Latem 1986r. nagranie ukazało się na singlu nakładem mało znanej niezależnej wytwórni Zakia Records z Harlemu. Następnie zespół podpisał kontrakt z wytwórnią 4th & Broadway. Debiutancki album poprzedził świetny singiel z tytułowym numerem "Paid In Full", remiksowaną później ponad trzydzieści razy... Kiedy płyta pojawiła się w sprzedaży, natychmiast wywołała poruszenie. Przedstawiciele Jamesa Browna i Bobby'ego Byrda wytoczyli zespołowi proces za samplowanie ich nagrań. Z drugiej strony duet przyczynił się do zwiększenia zainteresowania Brown'em, gdyż całe rzesze naśladowców zaczęły przetrząsać archiwa w celu wykorzystania fragmentów jego nagrań. Eric B.& Rakim byli też twórcami równie popularnego sampla "Pump Up The Volume". Pierwszy dorzucił funkowe brzmienie do rapowego podkładu, drugi był odpowiedzialny za wprowadzenie bardziej zrelaksowanego, intuicyjnego sposobu rymowania, tak bardzo odmiennego od stylu Run DMC czy LL Cool J'a. Ten wpływ nadal przetrwał i nadal pojawia się w nagraniach różnych wykonawców rapowych. Brytyjskie listy przebojów duet zaatakował w 1987r. nagraniem "Paid In Full (The Coldcut Remix)", choć sami muzycy twierdzili, że nie znoszą tej wersji...

Ich późniejsze przeboje to m.in.:

"Move The Crowd"

"I Know You Got Soul"

"Follow The Leader"

"The Microphone"

"Juice (Know The Ledge)"

Artyści nigdy nie zabiegali o sukces komercyjny. Przeciwnie, każdy kolejny album charakteryzował się wyraźnym muzycznym postępem, a rymy Rakim'a były coraz dojrzalsze, nie tracąc nic na sile oddziaływania. W 1994 roku duet rozpadł się...

Paid In Full (4th & Broadway 1987)

Follow The Leader (Uni Rec. 1988)

Let The Rhythm Hit 'Em (MCA 1990)

Don't Sweat The Technique (MCA 1992)

Harlem World Crew - Dr. Jackyll & Mr. Hyde


Grupa powstała w Bronxie pod koniec lat 70., wcześniej tworząc jako Harlem World Crew... Zmieniając później nazwę i skład na Dr. Jackyll & Mr. Hyde czyli Andre Harrell (Jackyll) i Alonzo Brown (Hyde), wspomagani przez Dj'a Scratch'a On Galaxy (Geogre Llado). Na początku lat 80. zespół cieszył się sporą popularnością. Najbardziej znane nagranie wylansowane dla Profile Records, "Genius Rap" (oparte o "Genius Of Love" Tom Tom Club), sprzedało się nakładem pond 150 tyś. egzemplarzy, a dziś może i więcej... Wcześniej Brown jako Lonnie Love, zrealizował pierwszą rapową płytę wydaną przez Profile pt. "Young Ladies". Kolejne nagrania jako "AM:PM" oraz wyprodukowane przez Kurtis'a Blow "Fast Life", również dotarły do wysokich miejsc notowań list przebojów. Jednak po małym zainteresowaniu debiutanckim LP grupy "The Champagne Of Rap" zdecydowali się na skupieniu się na działalności pozascenicznej. Harrell założył firmę Uptown, odnosząc ogromny sukces nagraniami Heavy'ego D oraz największych gwiazd stylu New Jack Swing, a zwłaszcza utworami podopiecznych Teddy'ego Rileya. Brown natomiast pracował na stanowisku kierowniczym w Cold Chillin' i Warner Bros., następnie został szefem do spraw A&R wytwórni A&M, współpracując z Motown. Obaj muzycy pozostali dobrymi przyjaciółmi i co jakiś czas pojawiają się pogłoski o ich powrocie do występów... Na razie jednak, poza wspólnym sponsorowaniem Groove B. Chill, muzycy nie podjęli żadnych ku temu kroków...

Wrzucam inny ale równie świetny numer "Gettin' Money", może mniej znany ale jak najbardziej mieszczący się w stylistyce Oldschool Rap! Enjoy!


Peace, Unity, Love&Havin' Fun!

Enjoy Records - Super Hit!


Jedna z pierwszych wytwórni płytowych promujących artystów z kręgu hip hop. Założona została w Harlemie w 1963 r. przez Bobby'ego Robinsona, który zajmował się R&B już w 1946 roku... Promował wówczas sklep Happy House Records . Robinson zdecydował się na karierę producenta, kiedy doszedł do wniosku, że wszyscy szefowie do spraw A&R (Artists and Repertoire) przychodzą prosić go o radę, co da się sprzedać. Swoją działalność wytwórnia zainaugurowała wydaniem singla "Soul Twist" Kinga Curtisa. Kiedy pojawił się rap, firma jako pierwsza nagrała numery Grandmaster Flash & The Furious Five. Grupa zdążyła zrealizować tylko "Superrapin'", zanim jej kontrakt został wykupiony przez Joe'go Robinsona (zbieżność nazwisk przypadkowa, chociaż Joe był starym partnerem Bobby'ego z okresu R&B) z firmy Sugar Hill Records.

Flash wspomina:
Bobby nie miał wystarczającej siły przebicia, żeby wypchnąć nas na szeroką wodę. Trochę się na niego wkurzyliśmy i przeszliśmy do Sugar Hill.

Wczesne nagrania zrealizowane dla Enjoy:

Funky 4 + 1 More - Rappin And Rocking The House (1979)


The Trecherous Three & Spoonie Gee - Love Rap\The New Rap Language (1980)


Grandmaster Flash & The Furious Five -Superrapin' (1980)


The Trecherous Three - Bodyrock (1980)


The Trecherous Three - Feel The Heartbeat (1981)


The Pacman - I'm The Pacman (Eat Everything I Can) (1982)

The Masterdon Committee - Funkbox Party (1982)

The Fearless Four - It's Magic (1982)

The Source - The Ghetto (1984)

Do ciekawostek należy dodać, że syn Bobby'ego należał do ekipy Disco Four, która również nagrywała dla Enjoy. Peace!